Pozostanę jeszcze chwilę w temacie animacji (poprzedni wpis tutaj) i dzisiaj zabiorę Was do krainy anime. W gruncie rzeczy to skrót od angielskiego animation, które oznacza film animowany – nieważne skąd pochodzi. Anime w Japonii zaczęły pojawiać się już w wieku XX, kiedy to japońscy filmowcy zaczęli wykorzystywać techniki podpatrzone u swoich zachodnich kolegów. Oczywiście Japonia i japońscy twórcy nie byliby sobą, gdyby ze sztuki animacji nie stworzyli swojej wizytówki, z którą wielu ich właściwie kojarzy – wystarczy wspomnień o Pokemonach i każdy wie, gdzie się urodziły.
Anime dla każdego
Fascynujące w animacji japońskiej jest to, że jest właściwie dla każdego. Każdy bez względu na wiek, grupę społeczną, zamożność czy orientację seksualną, znajdzie w anime coś dla siebie. Samo w sobie ma kilka, jak nie kilkanaście podgatunków odpowiadających potrzebom widzów. Znajdziemy tutaj, chociażby anime typowo historyczne albo anime z zakresu obyczaju, ale skłaniającego się w stronę bardziej romantyczną. Ta uniwersalność pozwala widzom odnaleźć się w kreowanej rzeczywistości i właściwie zobaczyć swoje, nieco bardziej kolorowe życie. Poza tymi bardziej przyziemnymi anime znajdziemy mnóstwo magii, sci-fi, horrorów etc. Anime w Japonii to cały przemysł, równie rozwinięty co kino zachodnie.
Do Polski anime zaczęło powoli docierać po odzyskaniu suwerenności i dla wielu, w tym również dla mnie jest kojarzone z dzieciństwem. Czarodziejka z Księżyca to do tej pory moje ukochane anime wszech czasów. Jednakże by mój wpis w końcu odpowiadał tematowi, zapraszam na mój subiektywny ranking TOP 3.
TOP 3 Najlepsze Anime
Wilcze dzieci – to jedno z tych anime, na których nawet najtwardsi uronią łzę. Jest to niecodzienna historia o miłości między kobietą a wilkołakiem, ale ale, niechaj Was to nie odstraszy! To tak uniwersalna historia, w której każdy może się odnaleźć, bo miłość jest tutaj jednym z wielu wątków. Miłość matczyna, miłość partnerów, miłość do samego siebie, dyskryminacja a nawet ekologia i natura – wszystko to znajdziecie w tym anime. I rozczuli Was, zapewniam.

Ghost in the Shell – to już klasyka japońskiego anime. Przyszłość, w której ludzkość w coraz większej materii własne ciała i umysły doskonali poprzez zamontowanie bioprotez. Coraz większa część ludzkości staje się częściowo zmechanizowana. Coraz większą część planety zajmują roboty z tzw. duszą – ludzką duszą zamkniętą w metalowym szkielecie. Anime to zadaje pytania, na które, być może w najbliższej przyszłości ludzkość rzeczywiście będzie musiała znaleźć odpowiedź.

Księżniczka Mononoke – to jeden z pierwszych filmów anime, jaki oglądałam w życiu. Nacechowany jest niesamowitą historią, która skupia się wokół natury, ekologii i tego, jak niewiele potrzeba, by delikatny system zniszczyć. Najpiękniejsze w tym anime jest to, że nie ma wydźwięku moralizatorskiego, a i tak skłania do refleksji. Porusza, choć myślę, że najmocniej w młodym wieku.

Anime to specyficzny rodzaj animacji, często poruszający ciężkie tematy i zadający trudne pytania. Niczego nie upiększa, no chyba że faktycznie ma być to anime dla dzieci i taki charakter przyjmie. Anime dla mnie są filmami, które otwierają oczy. I swoją różnorodnością zachwycają.