Podsumowanie miesiąca #9: maj, czyli powrót blogera marnotrawnego

Wróciłam! Jak obiecałam, tak też uczyniłam - nie było mnie odrobinę, znowu, ale życie codzienne po - przeprowadzkowe mnie przytłoczyło. Niby przeprowadzałam się już w swoim życiu dziesięć razy, ale tylko raz do innego miasta - i to wtedy, kiedy wyjeżdżałam na studia. Miałam określony, jasny cel. Teraz mam pełną paletę wyboru tego, co chcę …

Podsumowanie miesiąca #8: kwiecień

Im człowiek starszy tym dni, miesiące i lata mijają w zastraszającym tempie. Czytane książki, wypite kawy, spotkania z ludźmi - wszystko to trwa tak naprawdę straszliwą chwilę. I może właśnie dlatego czasem jest fajnie przystanąć na chwilę (ostatnio coraz częściej o tym piszę, bo i częściej o tym myślę) i docenić to, co było i …

Podsumowanie miesiąca #7: marzec

Marzec, cóż to był za miesiąc! Nie potrafiłam się zebrać w sobie, siąść, napisać. Chyba potrzebowałam krótkiej przerwy od bloga. Co w takim razie robiłam w czasie wolnym? Czytałam, oczywiście! :) Ale zanim opowiem Wam o tych wszystkich pięknych książkach, zapraszam na krótkie podsumowanie marca - będzie bardzo muzycznie! :) Płyta miesiąca: W swoim życiu …

Podsumowanie miesiąca #5: styczeń

Styczeń jest moim miesiącem, miesiącem moich urodzin i miesiącem, który jest dosyć przełomowy dla mnie. Zawsze styczeń będzie mi się kojarzył z mrokiem dni, światłem ulicznych lamp i śniegiem po kolana. Styczeń to taki miesiąc, który albo się kocha, albo się nienawidzi. I przez brak słońca napawa depresją nawet najodporniejsze istoty. Styczeń jest miesiącem letargu, …