Chyba normalne w byciu molem książkowym, jest to, że nieważne, gdzie wyjeżdżamy i na jak długo, zawsze ciągnie nas do przybytków książkomagazynowych. Nieważne, czy to księgarnie, czy popularne, polskie Empiki, Matrasy czy zwyczajowe, zagubione w czeluściach uliczek Antykwariaty. Zwłaszcza do tych ostatnich mam szczególny sentyment.
I właśnie do takiego, warszawskiego, ulokowanego na bazarku wśród miliona stoisk z warzywami, ciuszkami, butami i świeżym pieczywem, zaprowadziła mnie moja droga Lena. Radość niesamowita, gdy tylko zanurzyłam się w kartonach książek z wyceną 5 zł.
Zobaczcie co zdobyłam (i część dostałam od Leny):
1. „Zakręt rzeki”, V. S. Naipaul (antykwariat)
2. „Gösta Berling”, S. Lagerlöf (antykwariat)
3. „Zew Cthulhu”, H. P. Lovecraft (prezent od Leny)
4. „Wiek niewinności”, E. Wharton (antykwariat)
5. „Frida”, B. Mujica (pożyczka od Leny)
Czyż nie piękny stosiczek przywiozłam? A wy co przywozicie z wyjazdów?
Super stosik! Ja bym z chęcią odwiedziła miejsce, gdzie można nabyć takie książki w takiej cenie.
PolubieniePolubienie
Oby jak najwięcej było takich magicznych miejsc jak antykwariaty i niepozorne stoiska bazarowe!
W stosiku szczególnie uwiodły mnie prezent i pożyczka od Leny. Życie Fridy Kahlo należy do tych, o których chce się czytać, zaś opowieści Lovecrafta to również przyjemność sama w sobie!
Czekam na recenzje!
PolubieniePolubienie
A czy to stoisko w tunelu dworca – W-wa wschodnia – istnieje jeszcze? Tam można było też zakupić sporo książek, za darmo praktycznie.
PolubieniePolubienie
Piękny stosik, aż miło popatrzeć. Z wyjazdów ze względu na małą zawartość portfela i brak miejsca w walizce z reguły przywożę tylko pocztówki. ; P
PS Obserwuję i zapraszam do mnie ; )
PolubieniePolubienie
Mona, Mona! A wiesz, że od tygodnia w przejściu koło Dominikańskiej (na dole przy wejśćiu) gdzie była kwiaciarnia, od tygodnia jest malutki Matrasik?
dzisiaj z Kasią go odkryłyśmy! normalnie wraca mi wiara w ludzkość ;)
PolubieniePolubienie
Chętnie przeczytałabym „Zew Cthulhu”, tym bardziej, że nie tak dawno temu czytałam biografię Lovecrafta (nie spodobała mi się jednak, bo krótka i mało treściwa). No i też koniecznie muszę wybrać się do antykwariatu, może akurat coś dla siebie znajdę po ładnej cenie. :)
PolubieniePolubienie
Takich miejsc, w gruncie rzeczy jest naprawdę wiele, tylko trzeba umieć je odnaleźć :>
PolubieniePolubienie
Kocham Fridę, uwielbiam jej twórczość. Co do antykwariatów… nigdy ich dość! kocham takie miejsca odkrywać :D
PolubieniePolubienie
Tego niestety nie wiem :c Ale następnym razem jak pojadę do Warszawy na pewno zapytam! :)
PolubieniePolubienie
Ja zazwyczaj te przywożę pocztówki :) Ale zdarza mi się i zwieźć właśnie książki ^^
PolubieniePolubienie
NIE WIEDZIAŁAM! *__________*
PolubieniePolubienie
Ja właśnie już jakiś czas temu chciałam przeczytać którąś z książek Lovecrafta, fascynuje mnie postać pisarza, a że słyszałam o jego książkach już wiele… Zobaczymy, czy przypadnie mi do gustu ^^
PolubieniePolubienie
Ojojoj, „Wiek niewinności” mnie kusi!
PolubieniePolubienie
Mnie też i to już od jakiegoś czasu :)
PolubieniePolubienie
Ładniutki stosik :) Frida czeka na mnie i się doczekać nie może, jakoś nie mogę się zabrać…
PolubieniePolubienie
ja do swoich podróży mam Kindla i jestem bardzo zadowolony.
PolubieniePolubienie
mnie na razie na taki „gadżet” nie stać, a książki i tak będę przywozić zewsząd :D
PolubieniePolubienie
na mnie też troszeczkę poczeka :<
PolubieniePolubienie
Gdziekolwiek jestem szukam taniego sklepu z książkami. Szczególnie polecam Ci Fride. Czytałam, warto. Zapraszam na mojego nowego bloga http://qltura.blogspot.com/
PolubieniePolubienie
Tak właśnie coś czuję, że to warta przeczytania książka :D
PolubieniePolubienie
Wyprzedaże w bibliotekach, na dworcach (przynajmniej we Wrocławiu), antykwariaty… naprawdę jest gdzie buszować. ;)
PolubieniePolubienie
Po Naipaula sam bym sięgnął :)
PolubieniePolubienie
Uwielbiam kupować książki, kiedy jestem na wakacjach. Często udaje mi się coś upolowac po promocyjnej cenie:)
PolubieniePolubienie
piękny stos, też zawsze jak gdzieś jadę staram się upolować coś ciekawego :)
PolubieniePolubienie
ja właśnie też :D
PolubieniePolubienie
Ja mam dokładnie tak samo :D
PolubieniePolubienie
u mnie też każdy wyjazd kończy się książkami ;) nie ważne czy jadę coś zwiedzać czy poszaleć na koncercie. ale na początku lipca wybieram się na booktour, czyli biorę dużą torbę i ruszam na rajd po krakowskich centrach taniej ksiażki i księgarniach :)
PolubieniePolubienie