I znowu się powtórzę: nie mam pojęcia kiedy zleciał ten listopad. Naprawdę, im bliżej do końca roku, tym szybciej te miesiące mijają. Listopad był obfity w różnego rodzaju wydarzenia i … Czytaj dalej Podsumowanie miesiąca #3: listopad

I znowu się powtórzę: nie mam pojęcia kiedy zleciał ten listopad. Naprawdę, im bliżej do końca roku, tym szybciej te miesiące mijają. Listopad był obfity w różnego rodzaju wydarzenia i … Czytaj dalej Podsumowanie miesiąca #3: listopad
Pewnie będę się powtarzać (bo czyż to nie wyświechtany frazes?), ale wrzesień straszliwie szybko przeminął. Zanim się obejrzałam, lato i upalne dni, zmieniły się w jesienne złote i chłodne noce. … Czytaj dalej Podsumowanie miesiąca #1: wrzesień