Dla każdego miłośnika kalendarzy, koniec roku to istny horror decyzyjny – tak wielki wybór, na co się zdecydować? Na kalendarz z sieciówki, czy jednak postawić na coś polskiego i designerskiego? Przyznam, że sama mam z tym zawsze problem (w tym roku został rozwiązany przez męża, który kalendarz podarował mi pod choinkę) – dlatego też powstaje kolejne zestawienie TOP 5 kreatywnych i polskich kalendarzy – a nóż widelec kogoś zainspiruję i uratuję od tej, jakże trudnej decyzji :)
Kalendarz idealny to kalendarz ładny*
*ale także praktyczny!
Takie kryterium zawsze obieram, bo kalendarz dla mnie to przedmiot codziennej pracy, chcę by mnie inspirował i sprawiał, że planowanie było przyjemne a kreatywna moc była ze mną zawsze. Dlatego też znajdziecie tu perełki, które mnie zachwyciły – albo kolorem, albo grafiką, albo swoim schludnym, minimalistycznym wyglądem.
- Pan Kalendarz po raz kolejny gości w moim przeglądzie kalendarzy, bo kocham ten kalendarz całym serduszkiem. Jego wygląd zawsze mnie zachwyca. Pan Kalendarz na 2017 rok to motywy roślinnei zwierzęce, trzy okładki do wyboru i piękne wnętrze. Koszt to 60 zł + przesyłka
- Sezonownik to kolejny kalendarz, który pojawia się po raz drugi – nie mogłam nie umieścić go tutaj, miałam na rok poprzedni i wiem, że jest idealny dla osób, które kochają gotować, poznawać nowe kulinarne przepisy i chcą wiedzieć jakie zioła i inne dary Matki Natury zbierać, co do czego wykorzystać. Bardzo praktyczny. W tym roku za oprawę graficzną odpowiedzialny jest Sebastian Kulis autor Roślinnych Porad, które uwielbiam. Koszt to 45 zł + przesyłka.
- Papiery Wartościowe przygotowały bardzo minimalistyczny, ale równie zachwycający kalendarz. Twarda płócienne okłada dostępna w trzech wzorach, złoty napis i piękne wykończenie sprawia, że musiał się znaleźć na mojej liście kalendarzy godnych polecenia. Koszt to 75 zł + przesyłka.
- Kajet w tym roku zaszalał. Wydał aż trzy wzory książkowych kalendarzy z czego każdy ciekawy, minimalistyczny, ale i ręcznie wykonany. Kajet znany jest głównie z notesów i notatników i cieszę się, że w tym roku dołączył do mojego zestawienia, bo naprawdę bardzo lubię ich projekty. Koszt to: 30 zł – 90 zł + przesyłka.
- Magdalena Tekieli i jej piękne plannery – nie mogłam nie umieścić jej cudownych, inspirujących i ciekawych plannerów w moim zestawieniu. Jest to zdecydowanie jedne z piękniejszych plannerów jakie widziałam w tym roku. Koszt to: 69 zł + przesyłka.
Nie mogłabym mieć aż tak ładnego i drogiego kalendarza, bo szkoda by mi było w nim pisać ;) W tym roku dostałam kalendarz Lisich Spraw :)
PolubieniePolubienie
Lisie sprawy uwielbiam! <3 Muszę zobaczyć ten kalendarz :D
PolubieniePolubienie
piękne, nawet nie wiedziałam, że takowe istnieją na rynku :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A widzisz! :D Cieszę się, że mogłam pomóc odkryć coś nowego :)
PolubieniePolubienie
Cudowne – minimalistyczne, delikatne, z dużą ilością miejsca na notatki! Ja jeszcze nie mam swojego na 2017 rok, ale niestety budżet nie pozwala na te z twojej listy :(
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nom, budżet na takie cuda trzeba czasem mocno planować. Ale są i są piękne :)
PolubieniePolubienie
Zawsze uwielbiałam takie kalendarzowe cuda, chociaż rzadko zapełniałam więcej niż połowę przewidzianego na dany dzień miejsca. :P W tym roku kupiłam sobie na odczepne maluśki kalendarzyk za 2,50 zł, „portfelowy”, gdzie jest mało miejsca nawet na wpisanie sobie codziennych godzin pracy, a co dopiero czegokolwiek więcej. :D
Za to jaki zaskok, bo pod choinkę w tym roku dostałam kalendarz na 2017 r. z „Kotem Simona”. Jest tak uroczy, że aż szkoda cokolwiek w nim pisać. :3 Fajnie, że robisz takie zestawienia kalendarzowe, jeszcze tylko brakuje postu ze zdjęciami uzupełnionych kalendarzy, jak kiedyś, chyba że w tym roku powtarzałaś akcję, a ją przeoczyłam, to przepraszam. ;)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie, nie powtarzałam, ale może powrócę do tego pomysłu. Mi się on osobiście bardzo podobał :)
Pisz, pisz, po to są takie kalendarze – możesz je zachować i przechowywać w nich wspomnienia – nie tylko obowiązki, daty etc. :) Kot Simona jest cudny <3
PolubieniePolubione przez 1 osoba
są świetne! kiedyś kalendarze były szare i nudne, teraz mnie jarają na maksa. tylko, że ja dalej mam ten sam problem – NIE UMIEM mieć kalendarza, bo w połowie stycznia przestaję go prowadzić :D
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja muszę mieć kalendarz, bo starość nie radość i pamięć już nie ta :D Poza tym za bardzo lubię te wszystkie pierdółki :D
PolubieniePolubienie
Dzięki za ten wpis- bardzo przydatny. Tym bardziej dla tych co cenią sobie dobry design, a jak zawsze budzą się w ostatniej chwili ;)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie ma za co! :D Mam nadzieję, że się przydał na coś :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba