Podsumowanie miesiące #10 i #11: czerwcowe i lipcowe zamieszanie

Staram się być bardzo systematyczną i rezolutną blogerką, ale coś czuję, że to mi nie chce ani trochę wyjść. Zawsze brakuje czasu, albo zwyczajnie chęci – wiecie, tak po ludzku. Poza tym wkręcam się również w pisanie czegoś bardziej lifestylowego na mojej Życiologii. Oczywiście nie oznacza to, że blog ten odejdzie do lamusa, że już nie chcę pisać o książkach, muzyce czy innych przejawach kultury – nie. Po prostu lubię próbować nowych rzeczy. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Tymczasem, zapraszam Was, moi drodzy na podsumowanie dwóch ostatnich miesięcy – i ostrzegam, może to być słowotok grafomański niepohamowany.

Czerwiec/Lipiec

Pierwszy miesiąc aklimatyzacji w nowym miejscu zamieszkania, pełen książkowych inspiracji, piłkarskich emocji i świetnej muzyki. Otoczenie pięknych lasów i starych poniemieckich budynków działało na mnie kojąco.

Najlepsze w miesiącu
  • Płyta miesiąca: to zdecydowanie jedna z najbardziej energetycznych płyt, jakie słuchałam ostatnio – w jakiś zaskakujący sposób idealnie się przy tym sprząta :D TiLLy i jej Ctrl Alt Del <3

Piosenka, którą zapętliłam na cały miesiąc: będą dwie, a co mi tam :) Kassandra i The Hardkiss – uwielbiam!

Książka, która okazała się najlepszą lekturą: nie potrafię powiedzieć, która była najlepsza, ale większa część z moich wyborów BookAThonowych były książkami, które mnie zachwyciły. Zachwyciły dosłownie.

Film, który wywołał u mnie największe emocje: co prawda to nie do końca film, a raczej zapis musicalu „Notre-Dame de Paris” – coś cudownego. Kocham francuskie musicale od pierwszego odsłuchania/obejrzenia i nic nie mogłam poradzić na to, że zakochałam się w kolejnym :D

Notre-Dame-de-Paris

Miesiące w zdjęciach (na instagramie):
Krótka forma wypowiedzi, czyli Twitter w akcji

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

I to by było na tyle – sama nie wiem kiedy minęły te dwa miesiące, naprawdę. Dziwnie mi z tą nierealną wręcz szybkością upływu czasu, no ale… :)

Oby sierpień był lepszy! :)

dda08-2nvf9ki

Kochani bądźmy w kontakcie! Zapraszam na facebookabloglovininstagramtwittera i snapa: @mona_te (snapchat zawsze wie pierwszy o najnowszych postach!)

12 uwag do wpisu “Podsumowanie miesiące #10 i #11: czerwcowe i lipcowe zamieszanie

    1. Oj, ja też planuję, nie wiem czy mi się to uda – mam nadzieję! :D
      Zależy, czy chcesz „śpiewać” z aktorami, czy mieć niespodziankę i się zachwycić pierwszym wrażeniem :D
      No i czy masz tyle cierpliwości :D

      Polubienie

      1. Ciężki wybór. Zwłaszcza, że u mnie to zależy od musicalu jednak – Grease po polsku to była dla mnie trauma, a na Footloose poszłam drugi raz, żeby sobie móc pośpiewać radośnie.
        Eh, ciężki wybór :P

        Polubione przez 1 osoba

      2. Oj, ciężki, ciężki :c Ja ciągle poluję na „Mistrza i Małgorzatę” z wrocławskiego Capitolu. Ale bilety rozchodzą się tak szybko, że zanim się obejrzę już ich nie ma :D

        Polubienie

      3. „Mistrza i Małgorzatę”? Kurczę, z Gdyni do Wrocławia daleko, ale sama bym chętnie poszła. Uwielbiam tę książkę.
        Moja koleżanka tak poluje na Skrzypka, co by na żywo zobaczyć, bilety schodzą migiem. A niby nikt nie ogląda musicali…

        Polubione przez 1 osoba

      4. No właśnie, na „Skrzypka” też bym poszła… W ogóle najchętniej zrobiłabym sobie wolne od życia, obrabowała jakiś bank i pojeździła na wszystkie musicale, na które będę miała ochotę. Byłoby cudownie <3

        Polubione przez 1 osoba

      5. Mam z kumpelą umowę, że jak któraś z nas wygra w totka to dzielimy kasę na pół i jedziemy na Broadway oglądać wszystko, co się nawinie. Uwielbiam musicale <3

        Polubione przez 1 osoba

      6. Idealny plan! Możecie mnie zapakować w walizkę, albo wysłać chociaż pocztówkę! :D Będę zazdrościć mocno – Broadway to moje marzenie <3

        Polubienie

      7. Wezmę, wezmę. I tak planuję zabrać pustą walizkę na pamiątki – zawsze chciałam koszulkę z musicalu.
        Gorzej, że pewnie trzeba by było te bilety na rok do przodu kupować. Na takiego Hamiltona to pewnie z pięć lat nawet. A nagłej wygranej w totka to nie zaplanuję :D

        Polubione przez 1 osoba

      8. Faktycznie, nie zaplanujesz, ale zawsze możecie te pieniążki odrobinę zaoszczędzić i wtedy pojechać, kiedy to będzie możliwe. A póki co możecie zawsze jeździć po tych w Europie, albo Polsce :D To też jest jakieś wyjście :D

        Polubione przez 1 osoba

    1. Mam nadzieję, że znalazłaś coś ciekawego dla siebie kochana! :D Moja się wiecznie zmienia, ale często wracam do tych swoich ukochanych piosenek <3

      Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.