Dzień trzeci: Książka, która Cię kompletnie zaskoczyła
Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie… każda książka mnie czymś zaskakuje. Zazwyczaj nie wyrabiam sobie wcześniej zdania na temat książek, nawet jeśli czytam recenzje i noty wydawcy. Najbardziej chyba zaskoczyła mnie książka, którą czytałam wieki temu: „Opowieści Ewy Luny”, Isabel Allende. Zaskoczyła mnie treścią, nie spodziewałam się bowiem aż tak mocnych i nasyconych erotyzmem opowiadań :) Ale to nie znaczy, że źle mi się czytało. Kwestia gustu. ;)
Ooo.. Trzeba będzie znaleźć i kupić tę książkę. Lubię, jak lektury czymś zaskakują;)
Pozdrawiam!!
PolubieniePolubienie
Jak dotąd czytałam dwie powieści Allende i bardzo mi się podobały. W planach mam poznanie całej twórczości tej pisarki :)
PolubieniePolubienie
czytałam tylko jedną książkę tej autorki i oceniam ją bardzo pozytywnie, więc i za tą się rozejrzę :)
PolubieniePolubienie
Ja, właśnie mam też taki zamiar :)
PolubieniePolubienie