Witajcie kochani w ten jakże mglisty i zachmurzony dzień nowego roku! : )
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o moich przemyśleniach nad drugą powieścią Richarda Yatesa, którą przeczytałam i, która wywołała u mnie całkowicie odmienne uczucia niż poprzednia, „Droga do szczęścia” ;)
O autorze tym razem nie napiszę nic, odsyłam tutaj, gdzie już krótkie info zawarłam :)
5749b869bbcbd„Wielkanocna parada” opowiada historię dwóch kobiet, sióstr Grimes- Emily i Sarah, które różnią się między sobą niemalże całkowicie charakterem i urodą. Różnie też potoczyło się ich życie. Starsza i ładniejsza Sarah szuka spełnienia w małżeństwie, młodsza natomiast, wykształcona Emily, przeżywa szereg … przelotnych związków i usiłuje odnaleźć szczęście w przygodnych kontaktach. Obydwie jednak znajdują tylko rozczarowanie.
 Muszę przyznać, że powieść wciągnęła mnie niemalże od razu. Powieść przypomina mi wszystkie moje ulubione powieści- jest pełna żywych obrazów, tym razem Nowego Jorku- ciągle w ruchu, pełnego szmerów przeszłości. Wszystkie występujące w powieści postacie są nakreślone bardzo realistycznie, ale i z lekkością, której można by pozazdrościć. „Wielkanocna parada” to powieść o życiowym pechu, czy raczej o życiu w każdej odsłonie- każda z bohaterek przeżywa swoje życie, ale sama przed sobą i innymi udaje, że jej życie jest takie jakie zawsze chciała. Nieważne są kolejne zawody- ważne, że mam co pokazać innym- nieszczery uśmiech i gromadkę dzieci, czy też kolejnego przystojnego partnera. Mimo negatywnego (w pewnym sensie) wydźwięku powieści jest ona pełna nadziei, a powieść czyta się przyjemnie i łatwo, choć nie zawsze.
Muszę przyznać, że po „Drodze do szczęścia” miałam mieszane uczucia, co do autora- jego poprzednia powieść była po prostu straszna- ze względu na opowiedzianą historię i bardzo mnie przybiła, natomiast „Wielkanocna parada”, jest całkowicie inna. :)
Moja ocena: 5

8 myśli na temat “Wielkanocna Parada, Richard Yates

  1. Ej no ;D
    Jak widzę, że książka/film się dzieje w NY to nawet nie patrzę co to ;D Nawet durną komedię romantyczną wtedy obejrzę xd
    Albo o skandynawii też wszystko.

    Polubienie

  2. Pandorcia, jak poszłam do kina na ''Drogę do szcześcia'' z mężem, to nam się już kolacji nie chciało jeść, tak przybijający był to film, książka pewnie jeszcze bardziej. Ale '' Wielkanocna parada '' o wiele lepsza dla mnie i jak najnowsza książka co się ukazała w Polsce ''Miasteczko Cold Spring Harbor''- polecam, dobra.

    Polubienie

  3. Nie czytałam żadnej książki tego autora, ale oglądałam „Drogę do szczęścia”. Mam nadzieję, że uda mi się coś wkrótce przeczytać.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.