Tą książkę pochłonęłam jednym tchem mimo iż ograniczałam jej czytanie do minimum, bym mogła cieszyć się nią znacznie dłużej. Zanim jednak opowiem Wam o niej coś więcej, krótka nota biograficzna o autorce:
Fannie Flagg (właśc. Patricia Neal) – ur. 21 września 1944 w Birmingham w Alabamie, amerykańska pisarka i aktorka. Zaczęła pisać i produkować programy telewizyjne w wieku dziewiętnastu lat, a następnie dała się poznać jako aktorka, scenarzystka i powieściopisarka.
„Smażone Zielone Pomidory” jest to opowieść o zwykłych ludziach, pełna humoru, wzruszeń i dramatyzmu.
Kiedy siwowłosa Cleowa Threadgoode opowiada historię swego życia Evelyn Couch, kobiecie w wieku średnim, przenosi się myślami do Alabamy lat trzydziestych. We wspomnieniach wraca kawiarnia Whistle Stop, która ma dla swych gości dobrą pieczeń, mocną kawę, namiętności, uczucia, śmiech, a nawet zbrodnię…
Ta sfilmowana powieść ciągle cieszy się ogromną popularnością.
Kiedy siwowłosa Cleowa Threadgoode opowiada historię swego życia Evelyn Couch, kobiecie w wieku średnim, przenosi się myślami do Alabamy lat trzydziestych. We wspomnieniach wraca kawiarnia Whistle Stop, która ma dla swych gości dobrą pieczeń, mocną kawę, namiętności, uczucia, śmiech, a nawet zbrodnię…
Ta sfilmowana powieść ciągle cieszy się ogromną popularnością.
Muszę przyznać,że już dawno nie czytałam tak ciepłej i optymistycznej powieści. Kawiarenka Whistle Stop to magiczne miejsce, gdzie każdy otrzyma pomoc i odrobinę spontanicznej dobroci. Powieść ma klimat, który mnie urzekł. Aż chciało by się tam przenieść, zamieszkać wśród drewnianych chat i starych torów kolejowych. Mimo różnych przykrych wypadków losu mieszkańcy Whistle Stop nie tracą poczucia humoru czy też radości życia. Niesamowicie wciągająca, lekka i pełna śmiechu. Dodała mi skrzydeł, gdy upadłam. Także polecam na każdą zimową chandrę! : ) Chciałam coś jeszcze napisać,ale po prostu nie wiem co ;) Trzeba ją przeczytać, by zrozumieć : )
Polecam również film, genialna ekranizacja ^^
Moja ocena (powieści): 6
Zgadzam się w 100%. Książka jest niesamowita, pełna ciepła. Jedna z moich ulubionych. :)
PolubieniePolubienie
Podobała mi się, ale bez fajerwerków, chyba za dużo extra, hiper pozytywnych recenzji się wtedy naczytałam :) Bardzo mile wspominam rubrykę „Tygodnik Dot Weems” i sielski klimat książki :)
Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Ha! A ja pamiętam tylko tyle, ze czytałam kiedyś, dawno temu tę książkę, że bardzo mi się podobała, utkwiła mi w pamięci jakaś czaszka zakopana w ogródku (była tam taka?) i to wszystko :) Chyba czas wrócić do lektury :)
PolubieniePolubienie
To jedna z tych książek, które stają się uniwersalne i ponadczasowo wciągające. Jednym się podoba na zabój – moi :) – inni owszem, ale bez przesady, ale raczej ciężko znaleźć kogoś kto przeszedłby obok niej obojętnie. Zawsze będzie należeć do moich ulubionych pozycji książkowych…
pozdrawiam serdecznie :)
PolubieniePolubienie
Hm… jeszcze nie czytałam, ale jestem zainteresowana, zwłaszcza, że teraz tak ciepło na dworze :)
PolubieniePolubienie